Ponieważ mam
napisanych już kilka opowiadań różnej długości (niektóre mają 20 stron, inne
nawet około 400) postanowiłem je w końcu opublikować. Ten blog to swojego
rodzaju reklama i na nim będą dostępne tylko i wyłącznie fragmenty mojej
twórczości. Całości jednak postanowiłem umieścić w e-bookach.
Domyślam się, że
pojawi się pytanie - "Jak to
umieścić w e-bookach?"
Zatem od razu
wyjaśniam - pisanie to praca jak każda inna, to poświęcony czas, pomysł i
wykonanie. Oczywiście nie jestem jakimś wybitnym autorem, który nie popełnia
błędów, posiada betę i ma na swoje zlecenia prywatne wydawnictwo, dlatego też
nie zamierzam liczyć sobie za swoją twórczość Bóg wie jak wysokiej kwoty.
Jednak wydaje mi się, że cena 1-6 zł za 50-400 stron nie jest wygórowaną kwotą
i raczej każdego na tyle stać. Dzięki temu wy dostaniecie opowiadania w
tematyce jakiej lubicie albo w takiej jaka was podnieca, a ja będę miał
motywacje by pisać i publikować częściej.
Aby nikt się nie
pogłubił i każdy odnalazł po lewej stronie, od samej góry znajduje się taki
gadżet „Strony” i tam umieszczone są tytuły poszczególnych opowiadań, linki do
darmowych fragmentów (tych umieszczonych na tym blogu), oraz linki do zakupu
całości.
Myślę, że jeszcze w
ten weekend wyrobię się z przepisaniem części pierwszej Rodziny Tetmajerów,
która nosi banalny tytuł „Lato”, oraz z umieszczeniem na blogu fragmentów
„Prywatnej wyspy” i „Haremu”. Komentarzami zdecydujecie czy chcecie bym szybko
przepisał dalsze części „Rodziny Tetmajerów”, czy jakieś innej powieści.
Poinformowałem was o
tym, że całości będą płatne, bo chciałem być uczciwy i jeśli kogoś nie interesuje
zakup, a nie ma ochoty czytać samych, niedokończonych i wyrwanych z kontekstu
fragmentów, to będzie mógł zrezygnować z odwiedzania tego bloga, a ja będę miał
czyste sumienie.
Pozdrawiam i do
następnego razu.
Jak i gdzie można kupić te e-booki?
OdpowiedzUsuńBędę je umieszczał kolejno (po drobnej korekcie) na jakieś platformie self-publishing. Tam wystarczy założyć sobie konto, wpłacić jakąś kwotę przelewem z konta lub za pomocą poczty polskiej no i wybierać to co kogo interesuje, a po kliknięciu ebook w formie PDF ściąga się bezpośrednio na dysk komputera, tabletu, czytnika. Myślę, że jest to najdogodniejsza i za razem najwygodniejsza forma zarówno publikacji jak i pobierania.
UsuńProszę też wybaczyć tak długą nieobecność na blogu. Postaram się jeszcze w tą niedzielę wrzucić jakiś fragment oraz jeden ebook na platformę.
Pozdrawiam.